Raczej nie jestem fanką "ciężkich" batonów, jestem w stanie powiedzieć nawet, że bardzo ich nie lubię (głównie przez tą zamulającą słodycz, która często im towarzyszy). Dlatego też postanowiłam sobie, że wezmę go jak najwcześniej, żeby mieć z głowy.
Oto przed Wami double decker, czyli "mleczna czekolada z delikatnymi kawałkami nugatu i zbożowym, chrupiącym wypełnieniem".
WYGLĄD:

Jeśli o zapach chodzi to... poczułam tu rogalika chipicao. Trochę dziwne ale niech już im tam będzie.
SMAK:


Dalej mamy już tylko chrupki, zatopione w czekoladowej masie. Ta była o wiele bardziej zjadliwa, niż zewnętrzna polewa- dużo mniej w niej było cukru, była bardziej maślana i z odrobiną kakao.Za to chrupki, jak to chrupki, były... po prostu chrupkami
Podsumowując, zrobiło mi się niedobrze od tego cukru, wszystkie te elementy były (moim zdaniem) nieodpowiednio połączone- mam na myśli to, że gdy czekolada się rozpuściła, a chrupki już dawno zostały pogryzione, ja w dalszym ciągu starałam się uporać z tym nieszczęsnym, słodkim nugatem. O walorach estetycznych nawet nie wspomnę. Myślę, że nawet cukrożercy by mu nie podołali. Jedyne, co tutaj było ciekawe to ta kawa, towarzysząca mi do końca tej połówki którą zjadłam. Nie wiem skąd się tutaj wzięła, ale mimo wszystko, niewiele pomogła.
Skład: nugat (syrop glukozowy, cukier, syrop glukozowo-fruktozowy, olej roślinny, odtłuszczone kakao, białko jajka w proszku, aromaty, sól), czekolada mleczna (cukier, masa kakaowa, masło kakaowe, mleko w proszku, serwatka w proszku, tłuszcz roślinny, emulgator (E442), cukier, chrupiące płatki (mąka przenna, ekstrakt słodu jęczmiennego, sól, emulgator (E471, lecytyna sojowa), spulchniacze (wodorowęglan anomu) oleje roślinne, węglan wapnia, tłuszcz roślinny, mleko w proszku, odtłuszczone kakao, emulgator (E442), aromaty.
Może zawierać: orzechy.
Gdzie kupiłam: Biedronka
Cena: 9,99zł (za całe pudełko, zawierające 5 batonów)
Ocena: 4,5/10